skład:
Składniki:
• 350 g filetów śledziowych (produktu Lisnera „Śledź a’la Matjas”),
• 200g suszonych pomidorów ( w zalewie),-waga bez oleju,
• Świeżo mielony czarny pieprz,
• 3-4 liście laurowe,
• 5-6 ziarenek ziela angielskiego,
• 2 cebule
sposób przygotowania:
Cebulę obieramy i kroimy w piórka. Gotową przelewamy wrzącą wodą (spażamy). Pozostawiamy do ostygnięcia.
Śledzie namaczmy, by pozbyć się częściowo słonego smaku. Następnie kroimy je na mniejsze kawałki. Pomidory odsączamy z oleju i także kroimy na mniejsze częsci (paski).
Przygotowaną cebulę, śledzie i pomidory łączymy ze sobą. Dokładamy do nich liście laurowe, ziele angielskie. Całość doprawiamy do smaku pieprzem i dodajemy około 3-4 łyżki oleju z pomidorów. Po dokładnym wymieszaniu śledzie pozostawiamy na około 12 godzin do chłodu (np. na noc).
Lubie suszone pomidory za to, że można je wykorzystać właściwie do wszystkiego: pizzy, mięsa, zapiekanek, sałatek. Niedawno odkryłam także, że pysznie smakują w połączeniu ze śledziami.
To idealna przystawka na przyjęcie.